niedziela, 29 kwietnia 2018

Przylądek Dobrej Nadziei





Dzisiejsza wycieczka okazała się tak doskonała jak miałyśmy nadzieję. O poranku przyjechał po nas kolega z uczelni i zabrał nas na objazdówkę. Najpierw pojechaliśmy do False Bay. Jest tam plaża wypełniona po brzegi surferami, a woda ma gorące 13 stopni. Mają tu takie powiedzenie, że "jeśli nie nadajesz się do surfowania, to zacznij pracować" ;). W wodzie trzeba uważać na rekiny - jest wdrożony system ostrzegawczy 4 flag: niebieskiej, czarnej, różowej i białej. Dzisiaj powiewała czarna, czyli trudno coś zauważyć.






Udaliśmy się do pobliskiej kawiarni na kawę, a następnie pojechaliśmy obejrzeć nasze wymarzone afrykańskie pingwiny. Stacjonują one przy Boulders Beach w Simonstad (wstęp płatny - 76 randów na głowę). Jest naprawdę przepięknie, a okolica/ dzielnica jeszcze piękniejsza.








Następnie pojechaliśmy do Cape Point National Park (wjazd za os. 147 randów, czynne do zachodu słońca, czyli dzisiaj do 18:24. Za wyjazd po zachodzie kara 500 randów). Poszliśmy na przechadzkę do Latarni Cape Point i w stronę starej latarni. Z daleka podziwialiśmy Dias Beach. Potem zdobyliśmy Przylądek Dobrej Nadziei - najbardziej wysunięty na południowy-zachód punkt Afryki. W tym parku żyją i chodzą sobie swobodnie strusie, antylopy, drapieżne szympansy i jeszcze inne, których nie umiemy nazwać.













Po południu pojechaliśmy zachodnim wybrzeżem do Hout Bay, gdzie poszliśmy do knajpy "Fish on the rocks" wyspecjalizowanej w rybach i owocach morzach (to taka lwowska restauracja z gołębiem, tylko, że z mewą). Jest tam jednakże zakaz spożywania napojów wyskokowych. Było pysznie. Do Sea Point wracaliśmy przez m.in. przez Camp Bay - wzdłuż linii brzegowej rzucają się w oczy wielkie zaokrąglone głazy, które zalewane wysokimi falami co chwilę wyglądają jak jakieś potwory morskie, które się zaraz zbudzą i wyskoczą z oceanu ;). Pozdrawiamy naszych wiernych czytelników i udajemy się niebawem na spoczynek, bo jutro to dopiero czeka nas przygoda.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz